Rynek Infrastruktury
Jaka jest sytuacja branży budowlanej przed nową perspektywą unijną?
Konieczny jest dialog między wykonawcami i stroną publiczną. Wiem, w jakim kraju działamy, nie oczekuję jakichś rewolucyjnych zmian w przepisach, natomiast bardzo dużo zależy od szefów instytucji publicznych. Jeśli wykażą oni więcej zrozumienia dla mitygacji ryzyk, z jakimi wiąże się generalne wykonawstwo – jak to poważna sprawa świadczy historia ostatnich pięciu lat – byłby to duży krok do przodu.
Wypracowanie standardów FIDIC też nie polegało na tym, że ktoś usiadł i napisał mądry dokument, który został następnie wprowadzony w życie, tylko był to efekt wielu lat doświadczeń z generalnym wykonawstwem. Dlatego tym bardziej należy się nad tym pochylić i, w moim przekonaniu, jak największa część międzynarodowego FIDIC powinna być włączona do kształtowania kontraktów w Polsce. Nie ma tutaj żadnego ryzyka.
Czy rzeczywiście minister Bieńkowska może być tutaj gwarantem? Czy nie jest tak, że to ona jest osobą, która przede wszystkim odpowiada za wydatkowanie środków unijnych i na dobrą sprawę nie było istotne na co konkretnie pójdą pieniądze, tylko to, żeby je wydać i by nie było oskarżenia, że jakieś pieniądze zostały zmarnowane?
Jeśli nie zmienimy zasad współpracy z zamawiającym publicznym, jeśli harmonogramy prac nie będą dotrzymywane, bo spółki nie będą sobie radzić z nadmiernymi ryzykami i będą schodziły z placu budowy, to też będą problemy z wykorzystaniem środków unijnych i temat wróci. Tutaj jest interes wszystkich stron, żeby nie nękać branży i nie doprowadzać do bankructwa – a nie oczekujemy wielkich, rewolucyjnych zmian, tylko ludzkiego zrozumienia prostego faktu, że proces budowy dróg i autostrad nie jest prosty.
Pozwolę sobie dopytać jeszcze o kwestię kontraktów kolejowych. Rozumiem, że Polimex z Torpolem się rozstaje, ale czy zamierza w jakiś sposób jeszcze podchodzić do projektów kolejowych w ograniczonym zakresie?
Torpol ma oczywiście uzasadnione miejsce na rynku wykonawstwa kolejowego, jest bardzo dobrą spółką, bardzo dobrze zarządzaną, dysponującą bardzo rentownym portfelem zamówień. Gdyby nas było stać to oczywiście chciałbym, żeby Torpol był zachowany w grupie, ale czy to nam się uda, to zobaczymy. Najbliższa przyszłość pokaże. Natomiast jakichś wielkich synergii między naszym corebiznesem w Polimeksie-Mostostalu, a wykonawstwem kolejowym tak bardzo nie widzę.
Jeśli chodzi o wydzielanie spółek to któraś z nich może podążyć śladem Torpolu?
W najbliższym roku, nie sądzę. A co będzie później, czas pokaże.
Piersza część rozmowy - Stańczuk: Polimex był za Jaskóły absolutnie przerośniętą spółką
Druga część rozmowy - Stańczuk: Musimy osiągnąć porozumienie z wierzycielami
Trzecia część rozmowy - Stańczuk: Chcemy specjalizować się jako generalny wykonawca w energetyce
Czwarta część rozmowy - Stańczuk: Elektrownia jądrowa nie jest projektem dla samodzielnego wykonawcy
Piąta część rozmowy - Stańczuk: Polimex-Mostostal jest otwarty na współpracę z PIR